15 zarzutów za włamania na konto bankowe małżeństwa
W lutym bieżącego roku do bielskich policjantów zgłosiła się 51-letnia mieszkanka Brańska, która zgłosiła włamanie na konto bankowe. Kobieta powiedziała, że w styczniu z rachunku należącego do niej i do męża zaczęły znikać kwoty po kilkadziesiąt złotych. Z analizy rachunku wynikało, że z tych pieniędzy doładowywane były telefony o różnych numerach. Łącznie z konta zniknęło 360 złotych. Sprawą zajęli się śledczy z bielskiej jednostki. Mundurowi ustalili, że odpowiedzialny za to może być 35-letni znajomy małżeństwa. Mężczyzna sfotografował karty bankomatowe 51-latki oraz jej męża za ich zgodą. 35-latek tłumaczył kobiecie, że chciałby zrobić zdjęcie karty, ponieważ blankiet wizualnie mu się podoba i chciałby mieć taki sam. Mając pełne dane z obu kart 35-latek internetowo doładowywał swój telefon, a także telefony mamy i siostry. Okazało się, że 35-latek wyjechał już z powiatu bielskiego i przebywa w województwie opolskim, tam więc mundurowi pojechali aby zatrzymać podejrzanego. Na miejscu ustalili, że 35-latek przebywa już w policyjnym areszcie, gdyż został zatrzymany przez policjantów z województwa opolskiego za inne przestępstwo. Ostatecznie bielscy policjanci przedstawili podejrzanemu 15 zarzutów kradzieży z włamaniem, których dopuścił się w warunkach recydywy. Za to przestępstwo grozi kara do 10 lat pozbawienia wolności, ale w recydywie może być zwiększona o połowę.