Policja zatrzymała podejrzanego o zabójstwo 80-letniego mieszkańca Czartajewa
80-letni mężczyzna zmarł w marcu tego roku. Jego zwłoki znalazł w lesie inny mieszkaniec Czartajewa wracający z prac w polu. Obok ciała leżała piła spalinowa, a okoliczności wskazywały, że mogło dojść do nieszczęśliwego wypadku przy wycince drzew.
Pełna opinia biegłych z zakresu medycyny sądowej wskazała jednak, że obrażenia powstały nie np. od piły, a wskutek pobicia, prawdopodobnie z użyciem twardego przedmiotu, np. kija. Po kilku miesiącach śledztwa w sprawie pojawiły się wątki dotyczące sąsiedzkich nieporozumień, udało się odtworzyć przebieg wydarzeń z dnia, w którym doszło do zbrodni i wytypować osobę podejrzaną o jej dokonanie.
"Policjanci ustalili, że 80-letni mieszkaniec Czartajewa poszedł ścinać drzewa rosnące na swojej działce. Widząc to sąsiad, z którym od dawna był skonfliktowany, poszedł chwile później za nim. Zaatakowany przez młodszego o 12 lat sąsiada senior w wyniku odniesionych obrażeń zmarł" - podał w środę zespół prasowy podlaskiej policji.
Śledztwo w tej sprawie prowadzi Prokuratura Okręgowa w Białymstoku, która podejrzanemu postawiła zarzut zabójstwa. Do dokonania tej zbrodni mężczyzna nie przyznał się, ale opisał wydarzenia i swój udział w nich. Prokuratura wystąpiła do sądu o areszt tymczasowy, ale sąd tego wniosku nie uwzględnił. Śledczy zapowiadają zażalenie do sądu drugiej instancji.(PAP)
autor: Robert Fiłończuk
rof/ maak/