Strzelał z wiatrówki i uszkodził elewację budynku, został zatrzymany
Przed południem bielscy policjanci otrzymali informację o tym, że w centrum miasta ktoś strzela z balkonu. Okazało się, że strzelec uszkodził w ten sposób elewację budynku znajdującego się naprzeciwko, na której było kilka śladów po śrucie. Z relacji świadków wynikało, że widzieli na jednym z balkonów ustawioną tarczę strzelecką i mężczyznę, który z mieszkania strzelał do tej tarczy. Po tych ustaleniach mundurowi poszli do mieszkania, z którego prawdopodobnie padły strzały. Na miejscu zastali 54-latka, który powiedział funkcjonariuszom, że oglądał telewizję i nic nie wie o tym, że ktoś strzelał z wiatrówki. Policjanci nie dali wiary jego słowom i sprawdzili mieszkanie. Na parapecie przy balkonie zauważyli pudełko ze śrutem, a za fotelem znaleźli karton po butach, do którego przymocowane były cztery tarcze strzeleckie. Dwie z nich miały ślady po strzelaniu. Wówczas mężczyzna przyznał, że to on strzelał i tłumaczył, że chciał ustawić celownik w wiatrówce. Bielszczanin został zatrzymany i osadzony w policyjnym areszcie. Usłyszał zarzut uszkodzenia mienia na kwotę 900 złotych. Za to przestępstwo grozi do 5 lat pozbawienia wolności.