Z sądu prosto do aresztu po rozprawie o brawurową jazdę
Poszukiwany zatrzymany po rozprawie o wykroczenia drogowe
Bielscy policjanci zatrzymali 37-letniego mieszkańca gminy Boćki, który przyszedł do sądu, aby tłumaczyć się z brawurowej jazdy. Mężczyzna jeździł lokalnymi drogami z prędkością dochodzącą do 180 km/h, nie stosował się do znaków drogowych, przekraczał ciągłą linię i w czasie jazdy używał telefonu, którym nagrywał swoje wyczyny. Nagrania publikował w internecie, a zgłoszenie o piracie drogowym wpłynęło od użytkownika portalu społecznościowego.
Kara i koszty postępowania
Sąd ukarał mężczyznę wysoką grzywną oraz obciążył kosztami postępowania i powołania biegłego. Łącznie ma do zapłaty blisko 20 000 zł. Policjantka pełniąca w sądzie funkcję oskarżyciela publicznego ustaliła, że kilka dni wcześniej Sąd Rejonowy w Wysokiem Mazowieckiem wydał nakaz zatrzymania i doprowadzenia tego mężczyzny do aresztu.
Z aresztu spędzi ponad rok
Na wychodzącego z sali rozpraw mężczyznę czekał już patrol policji i natychmiast doprowadzono go do aresztu. Trafi tam na ponad rok w związku z toczącym się postępowaniem karnym dotyczącym oszustw.
Na wychodzącego z sali rozpraw mężczyznę czekał już patrol policji. - KPP Bielsk Podlaski
źródło informacji: KPP Bielsk Podlaski / policja.pl









