Głuchołazy, które ściągnęły uwagę mediów między innymi za sprawą zniszczonych przez falę powodziową dwóch mostów na Białej Głuchołaskiej, powoli wracają do normalnego funkcjonowania, chociaż ślady po powodzi nadal są widoczne w wielu miejscach.
W piątek nad rzeką żołnierze ustawili konstrukcję mostu tymczasowego w ciągu drogi krajowej nr 40, który może być udostępniony użytkownikom w ciągu najbliższych dwóch tygodni. Do tego czasu mieszkańcy podzielonego rzeką miasta mogą korzystać z mostu leżącego na terenie prywatnej firmy, która udostępniła przeprawę wszystkim potrzebującym. W mieście trwa wielkie sprzątanie, a przejazd przez Głuchołazy czasem wymaga od kierowców wiele cierpliwości.
Do akcji usuwania szkód w leżących pod Głuchołazami wsiach Bodzanów i Nowy Świętów zaangażowano także polskich i niemieckich żołnierzy. W piątek prace przy porządkowaniu terenu i naprawie zniszczonej przez powódź drogi rozpoczęli żołnierze pododdziału inżynieryjnego 10. dywizji pancernej Bundeswehry.
Podliczanie strat rozpoczęto w gminie Nysa, gdzie wnioski o zasiłek powodziowy w wysokości 2 tysięcy złotych złożyło 11 tysięcy osób, a kolejne 1,1 tysiąca ubiega się o świadczenie dodatkowe (8 tys. złotych). Blisko tysiąc osób złożyło wnioski o zasiłek w wysokości 100 lub 200 tysięcy złotych na remont lub odbudowę mieszkania albo domu. Władze powiatu nyskiego zapowiadają przywrócenie w przyszłym tygodniu do normalnej pracy szpitala powiatowego, jednocześnie informując o rozpoczęciu starań w sprawie budowy nowego szpitala w miejscu nie zagrożonym powodziami w przyszłości. Nowy obiekt ma kosztować około 50 mln złotych i powstać w ciągu najbliższych kilku lat.
W powiecie głubczyckim pomoc doraźną przyznano ponad dwustu rodzinom, a od poniedziałku specjalne komisje zaczną szacować straty w domach i budynkach w kolejnych miejscowościach na terenie powiatu. W powiecie prudnickim szkody tylko w infrastrukturze powiatowej szacuje się na 20-25 mln złotych.
Trudna sytuacja panuje w gminie Lewin Brzeski, która niemal w całości została zalana przez powódź. Kiedy przejeżdża się przez wsi tej gminy, widać, że praktycznie przed każdym domem stoją worki wypełnione zniszczonymi przez wodę sprzętami domowymi i skutym tynkiem. Burmistrz Lewina Brzeskiego Artur Kotara powiedział, że wystąpił już do Rządowej Agencji Rezerw Strategicznych o przysłanie kontenerów, w których będą mogli zamieszkać właściciele zalanych domów do czasu zakończenia remontów.
Jak poinformował Andrzej Borowski, prezes opolskich struktur OSP, straty strażaków-ochotników w województwie wynoszą około 38 mln złotych, na co składają się m.in. dotknięte powodzią cztery remizy, dziesięć średnich aut gaśniczych, wiele pomp, zniszczone ubrania i buty strażackie oraz wyposażenie indywidualne druhów.
Nie są jeszcze znane ostateczne wysokości szkód wyrządzonych przez powódź na drogach regionu. Według wstępnych szacunków, straty na drogach wojewódzkich i krajowych na terenie województwa opolskiego przekroczą pół miliarda złotych, jednak zarządcy infrastruktury zastrzegają, że kwoty te mogą być wyższe.
W piątek Polska Spółka Gazownictwa poinformowała o przywróceniu możliwości dostaw gazu do wszystkich użytkowników na wszystkich terenach popowodziowych w regionie. Także opolski sanepid donosi o przywróceniu zdatności do wody wodociągowej we wszystkich miejscowościach na terenach dotkniętych powodzią.(PAP)
masz/ bar/